9 lutego czwarta klasa przeniosła się na ulicę Czekoladową, do Akademii słynnego profesora Kleksa. Zamiast tradycyjnej lekcji języka polskiego uczniowie mieli kleksografię, podczas której snuli magiczne historie inspirowane plamkami farby. Z kolei klasyczną kaligrafię zastąpiły zajęcia przędzenia liter. Bez wątpienia nasi Nobliści odnaleźliby się w świecie stworzonym przez Brzechwę, tylko… co my byśmy bez nich robili?